Wbrew próbom popularyzacji odstrzału bobrów to odłów wciąż jest najskuteczniejszym sposobem ich usuwania ze stanowisk konfliktowych. Realizacja tego zadania to niełatwa sztuka. Wymaga bowiem nie tylko dobrego przygotowania kondycyjnego i sprzętowego oraz refleksu, lecz także sporej wiedzy o bobrzych zwyczajach. Nawet najlepsi fachowcy muszą się wspomagać nieodzownym wsparciem odpowiednio przeszkolonych psów.
Prezentowaną w relacji filmowej akcję odłowu bobrów przeprowadzono 3 września 2016 r. w miejscowości Pietrusin (gm. Stromiec). Zespołowi Wojciecha Misiukiewicza (więcej o nim na www.bobrowniczy.pl), jednego ze znawców największego polskiego gryzonia, udało się schwytać sześć osobników zamieszkujących staw rybny. Zgodę na odłów wydał dyrektor RDOŚ w Warszawie. Zwierzęta jeszcze tego samego dnia wypuszczono do rzeki Pilicy. Natomiast brzegi stawu zostały zreperowane i wyłożone ocynkowaną siatką, co ma zabezpieczyć zbiornik przed zasiedleniem przez kolejne migrujące bobry.
O bobrach przeczytacie również w październikowym wydaniu BŁ (nr 10/2016). Na pytanie, czy można je policzyć w naturze, odpowiada wspomniany Wojciech Misiukiewicz.
Fot. Wojciech Misiukiewicz